„Bo wystarczyła ta dwójka. Dwójka zupełnie różniących się od siebie osób. To właśnie oni postawili mnie w sytuacji, w której jedyne o czym marzyłam to przytulić się do taty. Może był to jakiś znak? Może właśnie w ten sposób ten ktoś u góry zadecydował o moim końcu? Nie. To nie był żaden Bóg. To właśnie któryś z tej dwójki zaplanował to co właśnie miało mieć miejsce." Historia opowiada o siedemnastoletniej dziewczynie - Willow Blunt, która zamieszkuje razem z mamą nowe osiedle w Millrose. Jej ojciec nie żyje od kilku lat a matkę pochłonął wir pracy i obowiązków, cóż zatem nie byłoby sprzeczne stwierdzić, że psychicznie Willow czuje się sierotą. Zaczyna kolejną nową, prywatną szkołę i poznaje znajomych, dzięki którym pierwszy raz w życiu zastanawia się „czy nie warto w końcu spróbować żyć?". Nigdy nie chciała nadwyrężać nerwów matki. Nie chciała jej męczyć, martwić ani wywoływać wstydu - jednakże teraz chciałaby w końcu poznać smak życia, w końcu chciałaby zrozumieć czym jest popełnianie błędów. Wiedziała jednak, że szczęście idzie w parze z jego odwrotnością. Pomimo tego co miało nadejść ona dalej próbowała się wydostać z wody, w której się topiła. To właśnie kolejne zmiany i następstwa jej zachowań sprawiały, że jeszcze jakoś balansowała na powierzchni. Ale jak długo jest się w stanie próbować utrzymać głowę nad taflą wody, skoro coś nas ciągnie do dna od samego początku naszego istnienia? *** Ostrzeżenie W książce znajdują się próby czy też myśli samobójcze, okaleczania i sceny erotyczne, dlatego podkreślam że jest to fikcja a zachowań tego typu ( chodzi o dwa pierwsze elementy) nie należy naśladować. Dbajcie o siebie i swoje zdrowie psychiczne.