W pewnym lesie swoją posiadłość ma zastępca Onyksowej Armi - elitarnej jednostki wojskowej, do której należą najwyżej urodzone wampiry - Silvan Lazarus, białowłosy szlachcic wraca do swojego domu po kilku miesiącach nieobecność. Kiedy wraca okazuje się że jego przyjaciel Obsidian ma dla niego prezent - młodego elfa, który zbiegł ze swojego królestwa z powodu toczącej się wojny domowej pomiędzy jego braćmi. Został złapany przez członków Onyksowej Armii i wysłany na targ niewolników.
Silvan z uprzejmości przyjmuje podarek od przyjaciela.
Arel, bo tak nazywa się młody elf, jest księciem Cynatheas, królestwa elfów, w którym po śmierci jego ojca, pomiędzy jego braćmi doszło do konfliktu. Bojąc się, o swoje życie, postanowił uciec z kraju, szukający schronienia w sąsiednim królestwie Idris, które zamieszkują wampiry.
Arel nikomu nie zdradził swojej prawdziwej tożsamości, więc kiedy do Idrisu dociera wiadomość o zbiegłym księciu Cynatheas, Silvar początkowo chcę odesłać księcia do jego domu, lecz po wysłuchaniu jego historii, decyduje mu się pomóc (co zazwyczaj nie leży w jego naturze) i decyduje poślubić się elfami
Jako jego życiowy partner, książę Arel nie będzie musiał wracać do Cynatheas i popierać któregoś z braci. W dodatku ślub Silvana z Arelem ociepli stosunki pomiędzy królestwami.
Potworne bestie z lasu sieją postrach w Beacon Hills, zabijając bez najmniejszych skrupułów. Nikt nie jest bezpieczny. Grupa przeszkolonych łowców ochrania spanikowane miasteczko, zdecydowana pozbyć się bestii raz na zawsze.
Co jednak, jeśli nie jest to takie proste? Co, jeśli sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana?
Gdy Stiles przypadkiem odkrywa, co tak naprawdę żyje w lesie, ani myśli wycofać się, dopóki zagadka tajemniczego mordercy nie zostanie rozwiązana, a oskarżona o zabijanie wataha uniewinniona. To, że członkiem watahy jest zabójczo przystojny Derek Hale, jest tylko dodatkowym bonusem.