Witaj.
To czym chciałabym się z tobą podzielić to nie wymyślone opowiadania, czy fikcja. To moje życie. Możesz stwierdzić: "Ale przecież nie można podzielić się życiem". A ja mówię: "Bingo!" Tak. Nie da się. Ale można podzielić się tym co się podczas życia przeżywa, to o czym się myśli i tym co go tworzy- wydarzeniami.
Od razu powiem- nie jestem typem pesymisty, realisty czy optymisty. Jestem po prostu sobą. Choć, nie, ujmę to inaczej. CHCĘ być sobą. I chcę żebyś ty też był sobą. Żeby być może podczas czytania na twojej twarzy pojawił się choćby cień uśmiechu. Żebyś poczuł, że nie jesteś sam, nawet jeśli życie nie oszczędzało Cię do tej pory i być może nadal tak jest. Wiem, gadanie. Ale naprawdę mam nadzieję, że moje słowa, dotrą choćby do jednej osoby, która je zrozumie, przytuli do serca i przekaże dalej.
PS: ( I może nawet zostaną z nią na dłużej- fajnie by było;)))
ON nie wierzył w miłość... ONA kochała go od zawsze.
Zander Kane to diabeł skrywający się pod maską gentelmana w drogim, dobrze skrojonym garniturze.
Czarujący i onieśmielający.
Bezwzględny i arogancki.
Tak najkrócej można było opisać trzydziestoletniego milionera, którego życie kręciło się wokół jego firmy i pięknych kobiet. Niestety żadna jak do tej pory nie zdołała przedostać się do nieczułego serca mężczyzny.
Lea Rhodes jest dwudziestodwuletnią studentką psychologii. Dziewczyna stara się wierzyć w ludzi i drugie szanse. Czasami zapomina jednak, że jest w nich tyle samo dobra, co zła. To niestety może narazić jej wrażliwe serce i zmienić ją nieodwracalnie.
Czy Zander porzuci dotychczasowe przyzwyczajenia dla Lei, czy to Lea utraci duszę na rzecz diabła?
Byli całkowitym przeciwieństwem.
Święta i grzesznik.
Światło i mrok.
Anioł i Diabeł.
Kto zwycięży, a kto polegnie?