Powiedziałabym, że jest pierwsza w nocy, ale w sumie to nie wiem. Czy to ważne? Jestem pewna, że jest środek nocy, bo tylko wtedy mój świat odwiedza on- mój wewnętrzny demon i fragment przeszłości. To właśnie on przyczynił się do mojego upadku- wycisnął morze łez i odebrał mój entuzjazm. Pojawił się nagle, co już nie było łatwe, ale dopiero opuszczenie go nałożyło na moje życie filtr czarno-biały. I gdy wydawało się, że nic nie ma sensu, pojawił się ktoś inny, kto dał mi nową nadzieję...All Rights Reserved