Ale wciaz nie wracał jego matka postanowiła pojechac na cmentarz sprawdzic czy nadal czuwa przy gronie ukochanej... Byl, czuwał, jego matka podeszła i powiedziała... Kochanie wracajmy do domu nie ma sensu to dłużej siedziec, wracajmz do domu... Odpowiadala jej tylko cisza... Prosze Cie chodzmy, jesli zechcesz to przyjedziemy tu jutro... Prosiła syna matka, ale i tym razem nik nie odpowiedział... Chwyciła go za rękę był