Trochę za późno...[Dnf]
  • MGA BUMASA 1,299
  • Mga Boto 118
  • Mga Parte 33
  • MGA BUMASA 1,299
  • Mga Boto 118
  • Mga Parte 33
Ongoing, Unang na-publish Dec 12, 2021
PO PROSTU ZAPRASZAM DO CZYTANIA!

(uwielbiam czytać różnego typu komentarze więc wiecie co robić)

UWAGA! (przeczytać)
- ta książka może nie mieć sensu w niektórych momentach!
-nie należę do fandomu dsmp,
-nie znam wszystkich członków, a informacje które posiadam mogą być błędne,
-jeśli pojawią się jakiekolwiek błędy możecie napisać,
-do napisania tej ''książki'' jeśli można to tak nazwać, skłoniły mnie inne opowiadania tego typu,
-postaram się odpisywać na każdą wiadomość.
-zdjęcie z okładki nie jest moje! Można je znaleźć na twitterze u użytkownika @Schichimi_77 (kiedyś zmienię na swoją)
All Rights Reserved
Sign up to add Trochę za późno...[Dnf] to your library and receive updates
or
#152karlnap
Mga Alituntunin ng Nilalaman
Magugustuhan mo rin ang
Magugustuhan mo rin ang
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
𝓘𝓵 𝓶𝓲𝓸 𝓬𝓪𝓵𝑙𝓬𝓲𝓪𝓽𝓸𝓻𝓮 || Kacper Urbański  cover
HIS LAW || Zayn Malik cover
Obserwator cover
𝐇𝐄𝐀𝐑𝐓𝐋𝐄𝐒𝐒 ʲʲ ᵐᵃʸᵇᵃⁿᵏ ᵃⁿᵈ ʳᵃᶠᵉ ᶜᵃᵐᵉʳᵒⁿ cover
Mafia| Minsung  cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Ocean eyes | Héctor Fort cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover

Boys Don't Cry

73 Parte Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."