Witam was ponownie:)
Z racji,iż historia jest dość długa,stwierdziłam,że będę tworzyć ją i dzielić na sezony,gdzie jedna będzie miała tak z 25 części,może więcej,aby było jak najwięcej napisane.Jeżeli czytacie na bieżąco to sezon 1 jest dopiero początkiem spokojnie,jeszcze sporo przed nami🙂
Będzie dużo emocji,i tragedii będą też romantyczne chwile nie tylko płacz i cierpienie.Więc,jeśli dalej wam się historia nie znudziła,to jestem pełna podziwu i dziękuje za to🐾🐺
Ale do rzeczy:
Tym razem wszystkie części będą pod tym streszczeniem,więc na spokojnie będę trzymać porządek😉
Nigdy nie miałam styczności z przygodami pisarskimi,więc to co jest napisane i opisywane w częściach jest z mojej perspektywy widzenia,podmieniam niektóre słowa,zdania i sytuacje,aby było wszystko mniej więcej logiczne i dla was zrozumiałe,chodź wiem że do perfekcji mi jeszcze duuuuuużo daleko.
Czasami zarzucę jakimś obrazkiem,aby łatwiej wam było wyobrazić sobie daną sytuację😅
Druga sprawa mojej aktywności też będzie różna,ponieważ próbuje wypuszczać chodź jedną część co kilka dni,ale poza pracą i tą historią zajmuję się jeszcze Youtubem,więc nie zawsze mogą się pojawiać w tygodniu.Jedno jest pewne,jeszcze przed świętami obiecuje że pojawi się kilka części kolejnego sezonu.
Czy coś jeszcze?Hm sądzę,że z mojej strony to wszystko,jeżeli macie jakieś pytania lub chcecie coś doradzić,aby udoskonalać tą historie to zapraszam do prywatnych wiadomości.No i co?
Pozostaje mi życzyć wam miłego czytania😋😊
Między miłością, a nienawiścią jest cieńka linia. Tak cieńka, że z łatwością można ją złamać. Tak cieńka, że Molly spędziła lata, pielęgnując i budując swoje ściany od nowa, żeby nikt już nie był w stanie się przez nie przebić.
Była młodą, ambitną osobą, która od lat działała sama, jednak dziwnym trafem zawsze jej działania kończyły się za kulisami Dresscode. Tu trzeba było nagrać klip, tu zrobić sesje zdjęciową czy nawet wymyślić układ taneczny do nowej piosenki, a młoda Santana jako dobra znajoma Mikołaja Bagińskiego, zawsze była chętna do pomocy. Wychowana w Stanach Zjednoczonych, postanowiła wrócić na jakiś czas do Polski, by odpocząć od całego gówna które wyniszczało ją i jej świat, zadając jej ciosy raz po raz. Ale czy Polska okaże się dobrą alternatywą? Wszystko z dnia na dzień zaczyna się coraz bardziej komplikować, gdy do jej wybudowanych wokół siebie ścian zaczyna dobijać się przypadkowy blondyn.
Ta książka nie jest idealnym love story w którym z dnia na dzień bohaterzy się w sobie zakochują. To książka o bólu z którym wiele osób się zmaga, braku samoakceptacji i powolnym wyniszczaniu samych siebie, drogą samolubnych i toksycznych wyborów. Postacie które wykreowałam nie są idealne i nie mają być, proszę miejcie to z tyłu głowy podczas czytania.