⸻ Zastanawiające, że akurat wtedy musieli się spotkać. Byli niesamowicie do siebie podobni. Czysta krew. Poglądy te same. W dodatku oboje należeli do jednej drużyny. Cóż im dało wzajemne poznanie? Co w ich życiach się zmieniło? Czy dopuścili się czynu, który w ich świecie przeczył wszelkim powinnością, a w dodatku mógł przynieść na nazwiska, które nosili hańbę? I najważniejsze pytanie - co w ostateczności zwyciężyło? 𝐌𝐢𝐥𝐨𝐬́𝐜́ czy jednak 𝐩𝐨𝐰𝐢𝐧𝐧𝐨𝐬́𝐜́?