Leo tego nie planował. Niby od zawsze gonił za stabilnością, co było ciężkie w jego zawodzie, ciągłym życiu na walizkach. Miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje? Nie w jego przypadku. Kiedy ta kobieta stanęła na jego drodze, pragnął jedynie się zatracić. Pragnął ją mieć, bo wiedział, że nigdy więcej nie spotka kogoś takiego jak ona. A Fleur? Ona go przecież nie znosi! Ma trzy powody. Sportowiec. Cholernie gorący. Na swój sposób niebezpieczny. A ona się w to nie bawi. Nigdy więcej nie wchodzi w tej szajs. Dlatego nienawiść wydaje się najwłaściwsza. A wiadomo jak jest z nienawiścią i miłością, prawda? To bardzo cienka granica, którą szybko można zatrzeć.