Kiedy człowiek straci wszystko, co ma, złapie się każdej deski ratunku. Owa deska spłonęła razem z innymi w domu Loretty, która w jedno popołudnie obróciła w popiół cały swój dobytek. Wszyscy mieszkańcy Encanto dołożyli cegiełkę, większą, mniejszą, aby pomóc jej stanąć na nogi. A Madrigalom, którzy udzielili jej dachu nad głową, będzie chyba wdzięczna do końca życia. Niefortunnym trafem Loretta zostaje wciągnięta w intrygę Mirabel mającą na celu odnalezienie Tio Bruna, który zostawił nie jedną, tragiczną przepowiednię po sobie oraz kilka złamanych serc. W tym jedno, złamane w okrutny sposób. Najwyższe noty: 8 miejsce w kategorii #fanfiction, 09.02.2022 r. 1 miejsce w kategorii #encanto 03.05.2022 r.