Miłość to jednak piękna rzecz.... /lawięc/
21 parts Ongoing - Ile złoty wpłacić żebyście się pocałowali? Ale tak w usta i na dłużej niż sekundę? - wybrzmiał głos z donatea. Obaj mężczyźni spojrzeli się na siebie nic nie mówiąc, czekając aż ten drugi coś powie.
- Tysiąc złoty - powiedział w końcu Dominki, wyrywając się z ciągłego patrzenia się na Pawła.
Po tym pytaniu zapadła dłuższa chwila spokoju, wszyscy przeszli dalej od tego pytania, bo oczywiście nikt nie był by na tyle głupi żeby wpłacić tyle pieniądzy żeby dwóch facetów pocałował się na streamie, prawda?
Stream trwał w najlepsze, chłopacy śmiali się, odpowiadali na pytania i różne tego typu rzecz. Gdy pod sam koniec transmisji zabrzmiał potężny dźwięk donatea.
- 𝚕𝚊𝚠𝚒ę𝚌4𝚎𝚟𝚎𝚛 𝚠𝚙ł𝚊𝚌𝚒ł 1000𝚣ł
No to teraz czas na buzi uwu~ - obaj przestali się śmiać i spojrzeli na monitor, nie dowierzali właśnie co widzą, ktoś był na tyle szalony żeby wpłacić podaną przez Dominika kwotę.
Obaj nic nie mówili, tylko patrzyli na siebie, gdy chatowi zaczęło odwalać, a na streama zaczęło dołączać coraz więcej osób. Presja tej sytuacji była coraz bardziej wyczuwalna przez Dominika, jak i Pawła.
Pod wpływem chwili i prze delikatną panikę Dominki wyłączył streama, wiedział że ludzie będą na niego źli, ale wolał nie robić takich rzecz...nie że się brzydził z Pawłem, ale po prostu wolał tego nie robić.
______________________________________
Nieoryginalny tytuł.
Okładka zrobiona w 5 minut w ibispaintx.
Autokorekta która zmienia sens zdań.
Oraz autor który nie umie pisać.
Idealne kryteria na świetny fanfick :D
#1 w #wydatne chłopaki ~18.12.2021~
#1 w #lawięc ~10.01.2022~
#1 w #gej ~19.01.2022~