Gregory uświadamia sobie wiele rzeczy. On naprawdę przyjaźnił się z kryminalistą? W dodatku kryminalistą, który chciał go zabić? Co za paranoja! Trzeba to zakończyć. Przynajmniej to chciał zrobić, ale uczucia mu towarzyszące zamiast mu pomagać są dla niego istną udręką.