Trafił na leśniczego albo zwykłego złodzieja. Może i kłusownika, sądząc po częściowo rozczłonkowanym ciele jelenia, leżącym pod małą altaną z dachem stworzonym z plandeki. Krew wciąż wypływała z poderżniętego gardła zwierzęcia, musiało być więc niedawno upolowane. Nie przypominał sobie, by w ciągu ostatnich godzin słyszał strzały.
Szedł dalej, kierując się w stronę wejścia, do którego prowadziły schody. Chociaż napadał na banki, strzelał do policji i niejednokrotnie wysadzał termit na drzwiach bagażnika konwojentki, teraz czuł narastający w nim strach. Nie chciał zostać zaraz zjedzony przez wyjętą spod prawa rodzinę kanibali.
Wspinając się w górę po schodach, słyszał przeraźliwe skrzypienie pracującego spróchniałego drewna. Jego serce przyspieszyło nieprzyjemnie, a stukająca w drzwi ręka pociła się. Przełknął ślinę, cofając się na krok od drzwi. Po drugiej stronie psy znów zaczęły ujadać, co przekonało go, że nie pomylił drogi. To je słyszał wcześniej.
---
Nie mam nic i nic nie należy do mnie. Shipowane postacie nie istnieją i nikt poza nimi nie jest shipowany. Enjoy.
Czasem jedno, przypadkowe i niezbyt miłe spotkanie potrafi kompletnie zmienić całe życie, przewartościowując je dokumentnie. Doskonale przekona się o tym Felix, 23 letni student którego dotychczas poukładane, troszkę monotonne ale szczęśliwe życie wywróci się do góry nogami.
TW: seks, narkotyki
#hyunlix #felix #hyunjin
opowieść o zwyczajnym życiu, inspirowana członkami zespołu Stray Kids