"Królewski Przekręt" czyli jak okraść złodzieja.
_________________________
"Przyłożył mi sztylet do szyi i przyszpilił mnie do ściany. Jego ręce na moim ciele. Zimny metal. Ostrze. Światło świeczek odbijające się od powierzchni noża i od jego pięknych oczu. Serce biło mi jak szalone. Pochylił się nade mną i zmarszczył brwi, po czym swoim głębokim, lekko chrapliwym i cholernie seksownym głosem wymamrotał mi do ucha.:
- Wyglądasz jak idiota w tej koronie.
- Za to ty po prostu jesteś idiotą.
- Może jestem idiotą, ale twoim idiotą
- Tylko moim skarbie. A teraz uciekamy."
(Fragment opowiadania)
_________________________
Rzeczpospolita Obojga Narodów ma już szczerze dość Szwecji i jego przywłaszczania sobie dzieł sztuki. Tak więc składa misterny plan odzyskania szczególnie ważnego dla jego osoby zabytku: róg myśliwski Zygmunta III Wazy. Plan jest gotowy, ale jak biedak mógł przewidzieć, że na balu wpadnie na swojego wroga, przyjaciela a także obiekt westchnienień, Imperium Rosyjskie?
Miłość, kradzież i morderstwo, a to wszystko w rytmie walca. Poprawność historyczna robi sobie wakacje i ustępuje miejsca wątkowi przekrętu z romansem typu enemies to lovers.
- Płotka nie zakochuje się w płotce - szepnęłam patrząc w prost w niebieskie oczy blondyna
- Cami gdzieś mam tą bezsensowną zasadę - odparł JJ po czym złapał mnie delikatnie za policzki i przyciągną do siebie. Jego usta zderzyły się z moimi
I musiałbym skłamać mówiąc że w cale na to nie czekałam