Ta historia pojawiła się już na wattpadzie.Jednak została skasowana z nieznanych mi powodów. Dlatego postanowiłam napisać ją tu od nowa. Jest to moja pierwsza historia jaką napisałam.(Drugą jest "Arigato") Okładka zrobiona jest przez moją przyjaciółkę. Mam nadzieję że miło ją przyjmiecie. Wstęp 0.0 Siedziała na ławce w parku.Do zielonych oczu zaczęły napływać łzy.Siedziała na tej samej ławce gdzie zostawił ją ON.Siedziała tu bo jej drużyna, przyjaciele oni wszyscy ją zostawili.Poraz kolejny została sama.Za puźno przejrzała na oczy.Za puźno zrozumiała że nigdy im nie dorówna.Więc dlaczego wciąż walczyła? Podążała za nimi robiąc krok na przód.Chociaż stała w miejscu.Naruto,Sasuke,Kakashi,a nawet cała Konoha 12(11) była zawsze o pięć kroków dalej.Zrozumiała to zbyt późno.Ale...Zawsze jest jakieś ale...Tak samo jak nigdy nie jest za późno na zmiany.Nie będzie już robić kroku do przodu.Teraz zrobi krok w inną może leprzą stronę. Rozpoczęcie- 01.04.2022 Zakończenie- ??? Statek : ShikasakuAll Rights Reserved