Kiedy Victoria tysiąc lat temu uciekła od ojca i znalazła schronienie u rodziny Mikaelsonów myślała, że jest już bezpieczna.
Teraz śmieje się śmierci w twarz wspominając tamte chwile.
Na rękach ma krew niezliczonej ilości ludzi, nawet nie próbuje jej zmywać. Nie dba już tak naprawdę o nic, śmieje się i bawi tak jak tylko może nie zwracając uwagi na wyrzuty sumienia. Ich też pozbyła się już dawno temu.
Wiele się jednak zmienia, kiedy poznaje historię niewinnych nastolatek wciągniętych siłą w dramaty jej rodziny, zaczyna odczuwać emocje, których rzekomo się pozbyła. Tak naprawdę były jedynie zakopane, nawet nie zamknęła ich pod kluczem. Wystarczyło zaledwie jedno spojrzenie przerażonej nastolatki, żeby zobaczyła w niej swoje własne odbicie.
Teraz nic jej nie powstrzyma, nie tylko przed uratowaniem życia tych ludzi, ale też przed zjednoczeniem bardzo dysfunkcyjnej rodziny.
Ma zamiar znaleźć w Mystic Falls wszystko czego potrzebuje. Bezpieczeństwo, rodzinę, przyjaźń i miłość.
Może tylko nie w tej kolejności...
~ wlw fanfiction
~przekleństwa
~sceny erotyczne
~krew, morderstwa itd.
Kiedy Harry Potter zjawia się w Hogwarcie, jest zupełnie inny, niż wszyscy przypuszczali. Jest cichy, wycofany, nigdy nie podnosi głosu i nie szuka przygód, a wszystkie szkolne zwierzęta lgną do niego. Jaką tajemnicę skrywa i czy komuś uda się ją odkryć?