[APH] Feniksy Nigdy Nie Tracą Skrzydeł
20 parts Complete W pewnym momencie przypomniał sobie swą rozmowę z Litwą, gdy zapytał się go, co dla niego znaczą skrzydła...
- Dla mnie? Sam nie wiem... - odrzekł zaskoczony. - Nigdy się nad tym nie zastanawiałem.
- Wiesz, Liciu, mi skrzydła totalnie dodają siły, totalnie uświadamiają, że jestem personifikacją, że mogę zrobić rzeczy totalnie niemożliwe. Że jestem feniksem Europy! - powiedział wesoło Feliks.
- Mi przypominają o naszej przyjaźni - rzekł, po chwili zastanowienia, Toris.
Otworzył oczy. Leżał na plecach, wpatrując się w ciemny sufit. Uronił łzę; po części była to wina Litwy. Nie, on nie chciałby czegoś takiego. Chciał zemsty, ale nie takiej - bronił go Polska przed swoimi oskarżeniami. Nie potrafił zrzucić winy na Torisa.
Wojna to czas trudnych wyborów. Szczególnie kolejna, bo już druga, wojna światowa, w której Polska musi wybierać między dobrem ogólnym a własną prywatą; czy pogodzi się z Litwą, czy zaryzykuje schwytanie, które może pogrążyć całe jego wojsko, dla własnego dobra?
---------------------------
UWAGA!
Fanfik jest dość stary, przenoszę go z DeviantArta. Pisany w 2020. Czym dalej w rozdziały tym gorzej z jakością fabuły, za co bardzo przepraszam, choć tragedii nie ma. Ortografia na 5+, bo oczywiście mini błedy mogą się znaleźć, więc jeśli tak się stanie, to piszcie od razu. Nie jest to fanfik typu wszyscy giną i łzy na końcu, jeżeli ktoś by nie miał ochoty na taki gatunek, to informuję. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Chciałabym kiedyś również (w raczej dalekiej przyszłości) napisać to jeszcze raz albo narysować. No, ale zobaczymy :)
Hetalia - wszystkie postacie autorstwa Hidekaza Himarui
Fanfik, fabuła - autorstwa mojego (Lupenira)