YOU CAN CALL ME NATE

Wielkie miasto - wielcy ludzie? Nie do końca.

Dla Annette Tyler San Francisco zawsze było metropolią pełną światła, nadziei i piękna. Jedynym, co przeszkadzało w tej utopijnej wizji rodzinnego półwyspu, byli jego mieszkańcy. Tysiące ludzi malutkich jak mrówki, którzy codziennie przewijali się tłumnie ulicami, siejąc zamęt i skazę na ukochanej ziemi. W mniemaniu nastolatki wszyscy, poza jej bratem, przyjacielem i przyjaciółką, byli po prostu źli lub niewarci uwagi. Świat widziany jej oczami już od lat był czarno-biały niczym film w starym kinie.

Do momentu, w którym na drodze Annette stanął pierwszy człowiek, którego nie była w stanie rozszyfrować w ciągu pięciu sekund. Chłopak noszący miano Egzekutora San Francisco z dnia na dzień stawał się coraz większą łamigłówką. Na domiar złego, Annette czuła, że wcale nie pasował on do tytułu, jaki nadało mu miasto. A upór, którego dziewczyna miała aż nadmiar, nie pozwalał jej odpuścić, dopóki w pełni nie zrozumie Nathaniela Sharmana.

On nie chciał, by ich drogi prowadziły w tym samym kierunku. Ona uwielbiała robić na złość bratu.

Oboje nie spodziewali się, jak wysoko uniosą ich wszystkie spędzone razem chwile. Ani jak boleśnie odczują każdy upadek.

Historia o tym, jak nieskończenie szeroka paleta szarości rozciągająca się między czystą bielą a mroczną czernią, może namieszać w losach bezgranicznie pogubionych nastolatków.