"Noc... Deszcz... Ciemna uliczka... I migające stare lampy które oświetlały twarz pewnego chłopaka. Był to blondyn o rubinowym kolorze oczu z umięśnionym ciałem. Jednak nie na tyle umięśnionym i silnym aby pokonać napastników z tamtej pamiętnej nocy..." To moje pierwsze opowiadanie więc z góry przepraszam za błędy. Piszę z nudów więc również przepraszam jak coś jest nie tak no ale najlepsz* pisarzem/ką nie jestem. ⚠️Okładka nie moja⚠️ Jak to się wybije to będzie hit
3 parts