-Dlaczego sądzisz, że chcę się z tobą umówić?- Pytam, patrząc na blondyna kpiącym spojrzeniem. Chłopak poprawia się na barowym krześle i posyła mi szeroki uśmiech. -Każda tego chce.- Moją uwagę na moment przykuwa lśniący kolczyk w jego dolnej wardze, przez co automatycznie oblizuję swoją. -Zróbmy tak. Spotkamy się dziesięć razy. Jeśli w ciągu tych randek mnie nie pokochasz, wygrywasz. -Co takiego?- Nie powiem, zaciekawił mnie. Niech nie sądzi, że poddam się tak łatwo. -Kupię ci bilet do Londynu.- Unoszę brwi, zaskoczona jego słowami. Jednak z każdą sekundą zaczynam się wahać, rozważając wszystkie za i przeciw. -A co jeśli przegram? -Będziesz moja. copyright © llondonslove_ : 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania, publikacji i modyfikacji materiałów pochodzących z tego opowiadania, bez wcześniejszej zgody autora. Wszelkie podobieństwa do innych opowiadań są przypadkowe. Okładka wykonana przeze mnie. TO NIE JEST TŁUMACZENIE