Podczas jednej ze swoich walk, drużyna superbohaterów zostaje zesłana przez akumę do innego wymiaru i uwięziona na bezludnej wyspie pośrodku oceanu.
Jak poradzi sobie czwórka nastolatków w prawdziwej walce o przetrwanie. Czy ich instynkty i zdolności wystarczą, aby ich wszystkich ocalić?
Jak mają pokonać przeciwnika i wrócić do domu na czas, zwłaszcza z groźbą sekretnych tożsamości i upartą strażniczką na wyspie razem z nimi?
Czy długie miesiące spędzone w izolacji zerwą ich przyjaźnie, a może zacisną partnerstwa?
Czy uda im się zachować swoją tożsamość w tajemnicy, czy może zdradzi ich, ich własne zachowanie? Czy po tygodniach walki, mając tylko siebie nawzajem, w końcu zobaczą swoich przyjaciół, kryjących się za super-bohaterskimi maskami?
Miraculum: Drużyna Rozbitków to historia o poświęceniu, woli przetrwania, wielkiej przyjaźni, współpracy i przed wszystkim rozwijających się związkach.
Historia oparta na serialu "Miraculum: Biedronka i Czarny Kot" - Thomasa Astruca i Jeremy'ego Zaga. (Zaczęłam to pisać w połowie 4 sezonu)
Stalowe tęczówki spotkały się z jej brązowymi, co na chwilę wstrzymało jej oddech, dosłownie jakby zapomniała jak się oddycha. Uczucie było dziwne, intensywne, ale na jej szczęście tylko chwilowe. Jego wzrok nie był wypełniony pogardą czy obrzydzeniem, wydawał się naprawdę neutralny i jednocześnie zmęczony. Kto z nich nie był zmęczony? Stał w towarzystwie swojej matki, która wydawała się bledsza i szczuplejsza niż zwykle. Widać było, że wojna ich również dotknęła z tej nieprzyjemnej strony.
****
Akcja dzieje się po wojnie. Wszyscy wracają na ostatni rok do Hogwartu. Postacie które zginęły w książce, pojawiają się jako żyjące, nie zginęły w czasie wojny.
To moje pierwsze Dramione, prośba o wyrozumiałość x