„- Wiesz, mam wszystko czego zapragnę, a mimo to... Mimo to jest ktoś, kto zawsze będzie ode mnie lepszy. Nie ważne jak bardzo się postaram, nie ważne czego dokonam...
- Nigdy nie będziesz Potterem - dokończyła za niego Ginny. Wiedziała jak chłopak się czuł, bo ona czuła się tak samo. Nigdy nie była wystarczająco dobra dla słynnego Harry'ego Pottera. Zamilkli na moment.
- Co to ma wspólnego ze mną? - zapytała w końcu Ginny. Draco podniósł na nią wzrok i zwilżył wargi.
- Jesteś nagrodą, Weasley. Nie miałem niczego, co miałby Potter. Ale teraz mogę mieć ciebie. "
Kiedy Ginny Weasley straciła ukochanego brata podczas wojny, zupełnie się załamała. Mimo silnego charakteru i tego, że twardo stąpała po ziemi, śmierć zupełnie ją przygniotła. Do ostatniego dnia sierpnia żyła zamknięta w bańce i choć pogrążona w żałobie, była przekonana, że mimo wielkiej starty, odnalazła prawdziwą miłość. Harry Potter od zawsze był jej pierwszą prawdziwą miłością, jednak Wybraniec wkrótce jasno dał Ginny do zrozumienia, że dla niego wciąż jest tylko młodszą zabawną siostrą Rona. Nastolatka została zmuszona do powrotu do Hogwartu na ostatni rok nauki. Rodzina wierzyła, że z dala od domu Ginny odżyje i odnajdzie siebie. Jednak panna Weasley jest zagubiona, złamana, samotna i... uzależniona od ognistej whiskey.
TW/ alkoholizm, śmierć
,,Gdyby ktoś mi pół roku temu powiedział, że będę teraz patrzeć na chłopaka, który za dzieciaka chciał mi się oświadczyć, całującego się z moją kumpelą to prawdopodobnie bym go wyśmiała. A teraz ... teraz siedzę i patrzą jak najebany JJ całuje najebaną Kiarę.''
Nie chcę zdradzać za dużo w opisie, ale od tego wszystko się zaczyna.