Królowi Klątw zaczęło czegoś brakować w swoim życiu. Zastanawiając się nad tym dochodzi do wniosku, że pewnie chodzi o jego ograniczoną władzę, ale czy aby na pewno? Czy na pewno nie chodzi tu o coś innego? Czy to nie przypadkiem... samotność? Sukuna jednak szybko odrzuca tę możliwość i postanawia objąć władzę absolutną nad ludźmi i klątwami. Jednak do tego celu potrzebuje pomocy. I tak właśnie trafia na Rinasaki... Ps. Na potrzeby opowiadania Sukuna nie jest czarownikiem, tylko już klątwą, a ludzie w tamtejszych czasach potrafili zobaczyć klątwy (tak, żeby nie było nieporozumień 😁)