~Don't forget me~ II Karlnap
  • Reads 23
  • Votes 0
  • Parts 2
  • Reads 23
  • Votes 0
  • Parts 2
Ongoing, First published Feb 14, 2022
17 letni Nicholas jest zwykłym niezbyt lubianym nastolatkiem, w jego życiu jednak pojawia się chłopak, który zmienia wszystko, na lepsze.
Karl jest nowy w szkole, w ciągu kilku godzin zdobywa dużą popularność wśród dziewczyn, jednak jego wzrok przykuwa niski chłopak w ostatniej ławce, który stara się go jednak unikać. 
                                                                      ~~~~
Cześć, to moja druga książka, mam dobry pomysł na fabułe, także mam nadzieje, że wam się spodoba. {Fanart z okładki nie jest mój} Cóż miłego czytania ludziki <3
All Rights Reserved
Sign up to add ~Don't forget me~ II Karlnap to your library and receive updates
or
#394boys
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
My first Love || Héctor Fort cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
never say never [ OKI ] cover
Try To Love Me | Hector Fort cover
Miraculum: opowiadania cover
More than love || Pedri cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
♡~001x456~♡ cover
Two of Us [Thangyu 230 x 124] cover

Boys Don't Cry

78 parts Complete

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."