„Choćby niebo i ziemia miały się skruszyć, spychane w swym kierunku przez diabły, żadne z nich nie przyznałoby się do porażki. Gdyż żadne z nich nie zamierzało kiedykolwiek zboczyć z drogi swych ideałów, nawet gdy cena ich życia była niewystarczająca do zwycięstwa. To gra, której siłą jest nie ciało, nie serce, a dusza."
Zaginięcie syna hrabi wprawia Londyn w poruszenie targane trwogą. Strach przed Panem Zbrodni rośnie, a Sherlock Holmes nie może pozostawić tej zagadki tak sobie. I do tego wyścigu na inteligencję między kryminalistą, a detektywem, wkracza jeszcze jeden zbrodniarz - kobieta, próbująca przeżyć w świecie, w którym nie ma praw na istnienie.
Czyli akt III ubarwiony krwią niewinnych w imieniu wielkiej sprawy.
• uwagi?
× pierwsze rozdziały mogą wydawać się "przegadane", ale jest to wprowadzenie do większej akcji bohaterki, więc proszę nie uciekać, kiedy sherlock już na samym początku będzie was zanudzał monologiem o swojej dedukcji
- Płotka nie zakochuje się w płotce - szepnęłam patrząc w prost w niebieskie oczy blondyna
- Cami gdzieś mam tą bezsensowną zasadę - odparł JJ po czym złapał mnie delikatnie za policzki i przyciągną do siebie. Jego usta zderzyły się z moimi
I musiałabym skłamać mówiąc, że w cale na to nie czekałam