„(...) Ludzie od rana ganiają za przyziemnymi celami, żeby późnym wieczorem, pod osłoną nocy, spełniać prawdziwsze, bardziej kruche marzenia. Jakby gasnące światło dnia sprawiało, że stają się wrażliwsi, delikatniejsi, nieogrzani dostatecznie przez promienie słońca, wręcz przeciwnie, zziębnięci, szukający ciepła w czyichś ramionach. (...)"All Rights Reserved