Peter przez przypadek pisze na nieznany mu numer rozpoczynając tym samym niezwykłą znajomość z egoistycznym mechanikiem, groźną rosyjską agentą, dziecinną Meridą, chodzącą mrożonką, zielonym naukowcem, Jezusem, latającym człowiekiem czy nawet czarownicą i Pędziwiatrem. Nuda nie ma prawa tu wystąpić jak i sens który zaginął w świecie Nibylandii. ~•°^°•~ Książka jakich wiele chociażby na angielskim wattpadzie jednak chciałam spróbować swoich sił. To będzię taka moja odskocznia, odmóżdżacz i to konkretny, różniący się kompletnie od innych moich dzieł (tych nie opublikowanych, bo są w fazie tworzenia :)) Jeśli liczysz na dużą dawkę cierpienia, bólu i krwi to źle trafiłeś. Tutaj wystąpią w małych ilościach, prawie zerowych, nastawiam się na istny kabaret. Rozdziały pojawiać się będą losowo, gdy najdzie mnie ochota, pomysł i wena. To jest dla mnie a ja po prostu chcę się z wami tym podzielić :3 Okładka edytowana przeze mnie.