Story of my life. H.S.
  • Reads 161
  • Votes 3
  • Parts 5
  • Reads 161
  • Votes 3
  • Parts 5
Ongoing, First published Jan 13, 2015
Znowu się
spóźnię na te pieprzone metro, tak jak ostatnim razem kiedy drzwi zamknęły się
przed moim nosem i mogłam sobie tylko załkać ze smutku machając chusteczką na
pożegnanie i być zmuszona iść pieszo. Ugh… biegnę ile sił w nogach trzymając
luzem w rękach stos kartek związanych z moją pracą. Czuję, że to głupi pomysł.
Zerkam za siebie na wisząc zegar na ścianie i….trach. Leżę na podłodze unoszę
delikatnie głowę jeszcze z przymkniętymi powiekami, wiedząc że nie czeka na
mnie miły widok. Wstaję zdenerwowana i krzyczę: Znowu się spóźnię! Dzięki! –
Podnoszę szybko kartki byle jak nie zwracając na przeszkodę biegu. –
Przepraszam, ale to Ty wbiegłaś we mnie! – Spoglądam krzywo na mężczyznę i
doznaję szoku powodując u mnie upadnięcie szczęki na ziemię. Muszę głupio
wyglądać. Zakrywam ręką usta i staram się uspokoić. – Ee, nic nie szkodzi…Jeszcze
mam chwilę czasu. Chwilę czasu, prawda? – rozglądam się za zegarkiem, który
uporczywie wskazuję minutę później od czasu przyjazdu pociągu. – O nie! Muszę
biegnąć. – wyrwałam od mężczyzny moje kartki, które udało mu się pomóc mi
pozbierać. – Miło było Cię zobaczyć Styles! To znaczy Harry. – zaśmiałam się
zakłopotana. – Idiotka! – krzyknęłam na siebie w myślach i ruszyłam biegiem
zagryzając dolną wargę. – Do zobaczenia nieznajoma! –krzyknął rozbawiony.
Obejrzałam się za siebie upewniając się, że się nie przesłyszałam. Moim oczom
ukazywał się nadal przystojny, dobrze ubrany, jak zwykle z rozpiętą koszulę
Harry Styles ukazując swoją seksowną klatkę z widniejącymi tatuażami, który do
mnie machnął na pożegnanie. Z tego wrażenia, aż się potknęłam. – Cholera!
Niezdara ze mnie. – Tylko się nie zabij! – usłyszałam ten piękny głos. Kiwnęłam
tylko ręką lekko zerkając ostatni raz na niego i wbiegłam do metra zajmując
szybko wolne miejsce przy oknie.
All Rights Reserved
Sign up to add Story of my life. H.S. to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Obserwator cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
More than love || Pedri cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
never say never [ OKI ] cover
My first Love || Héctor Fort cover
It has always been you / JJ Maybank cover

Whiskey Kisses | Héctor Fort

51 parts Complete

Spotkała go przypadkiem. Héctor wydawał się częścią tego miasta - pewny siebie, uśmiechnięty, jakby znał wszystkie jego sekrety. Nie potrzebował wiele, by zwrócić na siebie uwagę, ale to, co przyciągnęło dziewczynę, nie było jego nazwisko, o którym mówiła cała Barcelona. Było coś w jego spojrzeniu, jakby za uśmiechem kryło się coś więcej.