Kangmi to wiecznie chodząca z głową w chmurach dziewczyna, która swoimi ucieczkami i wybrykami jest prawdziwym utrapieniem dla krewnych, z którymi zmuszona jest mieszkać. Jest też całkowitym przeciwieństwem swojej siostry bliźniaczki Kanghee - nieco nieśmiałej i zamkniętej w sobie studentki.
Jeon Wonwoo jest psychologiem, którego matka próbuje wepchnąć w ramiona małżeństwa, mimo, że mężczyzna woli poświęcić się pracy i nie śpieszy się do ożenku. Wraz z pomocą swata, kobieta próbuje przedstawić mu najlepszą kandydatkę.
Drogi Kangmi i Wonwoo przecinają się i mimo, że zmuszeni są do złożenia sobie małżeńskiej przysięgi, tak naprawdę kochają już kogoś innego. Kangmi ma już ukochanego, którym jest iluzjonista posiadający wędrowny cyrk, a Wonwoo szuka kobiety, będącą całkowitym jej przeciwieństwem. Postanawiają więc ze sobą współpracować, by obydwoje mogli żyć przy boku tych najdroższych mu osób.
Przyznam, że wystarczyło jedno spojrzenie, żebym dosłownie przepadła dla jego brązowych oczu. Jedno spojrzenie i już nie mogłam spać spokojnie. Przez całe moje trudne, piętnastoletnie życie nie poczułam się tak jak w tamtym momencie gdy Pablo zabrał mnie na jeden ze swoich treningów.
Nie wiedziałam nawet kogo tam wtedy spotkam i jak wszystko potoczy się dalej...