Ten chłód... który został po tobie- bakudeku [zawieszono]
  • Reads 408
  • Votes 38
  • Parts 10
  • Reads 408
  • Votes 38
  • Parts 10
Ongoing, First published Apr 03, 2022
This story... Khem, Khem... Ta historia będzie o tym jak Izu będzie bardzo przeżywać to co dzieje się w jego otoczeniu i tylko jeden z jego przyjaciół będzie wiedział o tym. W Izuku domu dzieją się niespotykane rzeczy. Izuku to normalny chłopiec, choć nie do końca. Pewnego dnia w dzieciństwie wydarzyło się nieszczęście a ta sytuacja wpłynęła na niego bardzo. To moja pierwsza historia z bakudeku, więc za jakieś błędy przepraszam najmocniej... A więc miłego czytania życze😁🧡💚

Uwaga
-Przemoc
-Przekleństwa
-Depresja
-Może 18+ będzie, ale jeszcze nwm
All Rights Reserved
Sign up to add Ten chłód... który został po tobie- bakudeku [zawieszono] to your library and receive updates
or
#40bakudeku
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Obserwator cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Zapach perfum || MATA cover
It has always been you / JJ Maybank cover
My first Love || Héctor Fort cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
001 x 456 cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."