- Czy gdyby to miało zakończyć twój ból, to chciałbyś tak po prostu zapomnieć?
Wykrzyczała to zdanie w takiej rozpaczy, jakiej w życiu nie mógłbym sobie u niej wyobrazić. Stała nieruchomo na środku laboratorium, tak jak się od niej oderwałem po pocałunku.
Jej nogi trzęsły się tak bardzo, że musiała ledwo się utrzymywać. Chciałem zaoferować jej swoje ramię, ale od razu niezręcznie cofnąłem rękę, napotykając jej przerażone, a jednocześnie wściekłe spojrzenie.
- Chciałbyś tak po prostu wyrzucić z głowy osobę, którą kochałeś? Tylko po to, żeby dłużej nie cierpieć? Chciałbyś stracić wszystkie dobre wspomnienia związane z tą osobą? Zniszczyć wszystko, co razem zbudowaliście, tak po prostu? PYTAM, CHCIAŁBYŚ? SKORO TAK CHĘTNIE WYMAZAŁEŚ MNIE Z PAMIĘCI MOICH RODZICÓW? UWAŻASZ, ŻE TO COKOLWIEK ROZWIĄZAŁO?
* * *
TW: Angst
Czy zapomnienie jest dobrym lekarstwem na cierpienie?
WS: Ezarel. Krótkie i dość spontanicznie napisane opowiadanie po finale The Origins.