🍊ɴᴀᴅ ᴛᴇʏᴠᴀᴛᴇᴍ - ɢᴇɴsʜɪɴ ɪᴍᴘᴀᴄᴛ ʜᴇᴀᴅᴄᴀɴᴏɴs🍊
  • Reads 16,710
  • Votes 1,213
  • Parts 33
  • Reads 16,710
  • Votes 1,213
  • Parts 33
Ongoing, First published Apr 21, 2022
🍊ɴᴀᴅ ᴛᴇʏᴠᴀᴛᴇᴍ - ɢᴇɴsʜɪɴ ɪᴍᴘᴀᴄᴛ ʜᴇᴀᴅᴄᴀɴᴏɴs🍊
ɴᴀᴅ ᴛᴇʏᴠᴀᴛᴇᴍ ᴢᴀᴄʜᴏᴅᴢɪ sᴌᴏɴ́ᴄᴇ. ʀᴏᴢsɪᴀ̨ᴅᴢ́ᴄɪᴇ sɪᴇ̨ ᴡʏɢᴏᴅɴɪᴇ ɪ ᴢᴀɴᴜʀᴢᴄɪᴇ ᴡ śᴡɪᴇᴄɪᴇ ɴɪᴇᴛʏᴘᴏᴡʏᴄʜ ʜᴇᴀᴅᴄᴀɴᴏɴᴏ́ᴡ ᴢᴇ śᴡɪᴀᴛᴀ ɢᴇɴsʜɪɴ ɪᴍᴘᴀᴄᴛ.

🍊 ʜᴇᴀᴅᴄᴀɴᴏɴʏ ᴏ ʀᴏ́ᴢ̇ɴʏᴄʜ ᴘᴏsᴛᴀᴄɪᴀᴄʜ ᴢ ɢʀʏ ɢᴇɴsʜɪɴ ɪᴍᴘᴀᴄᴛ (ᴛᴀᴋᴢ̇ᴇ ᴘᴏʙᴏᴄᴢɴʏᴄʜ ɪ ᴛʏᴄʜ, ᴋᴛᴏ́ʀᴇ ᴊᴇsᴢᴄᴢᴇ ɴɪᴇ ᴡʏsᴛᴀ̨ᴘɪᴌʏ ᴡ ɢʀᴢᴇ)
🍊 ᴢᴀʀᴏ́ᴡɴᴏ ᴘᴏsᴛᴀᴄɪᴇ ᴍᴇ̨sᴋɪᴇ ᴊᴀᴋ ɪ ᴋᴏʙɪᴇᴄᴇ, ʀᴇʟᴀᴄᴊᴇ ʀᴏᴍᴀɴᴛʏᴄᴢɴᴇ ᴊᴀᴋ ɪ ᴘʟᴀᴛᴏɴɪᴄᴢɴᴇ
🍊 ᴍᴏᴢ̇ɴᴀ ᴢᴏsᴛᴀᴡɪᴀᴄ́ sᴡᴏᴊᴇ ᴘʀᴏᴘᴏᴢʏᴄᴊᴇ, ᴄᴏ ᴊᴀᴋɪś ᴄᴢᴀs ᴡʏʙɪᴏʀᴇ̨ ɴɪᴇᴋᴛᴏ́ʀᴇ ɪ ᴢʀᴇᴀʟɪᴢᴜᴊᴇ̨
All Rights Reserved
Sign up to add 🍊ɴᴀᴅ ᴛᴇʏᴠᴀᴛᴇᴍ - ɢᴇɴsʜɪɴ ɪᴍᴘᴀᴄᴛ ʜᴇᴀᴅᴄᴀɴᴏɴs🍊 to your library and receive updates
or
#8diluc
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Ostatni raz cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Wielcy Bracia Uzumaki-Namikaze [Naruto] cover
Początek nowej drogi [Sans x Reader] cover
Nie wszystko jeszcze stracone ~ Genzie cover
the promised neverland Zodiaki cover
Zodiaki BNHA cover
Kimetsu no Yaiba//zodiacs cover
,,twój Koszar Do Usług "Yandere!nightmare sans x Reader(w Zakończone) cover

Boys Don't Cry

72 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."