Potraktuję tę historię jako swój pamiętnik odcinający mnie od demonów przeszłości. Bądźcie ze mnie dumni jeśli uda mi się przez to przebrnąć, jak jeszcze nigdy nikt dumny ze mnie nie był. To moja historia, każda kropla łez, którą aktualnie z siebie wylewam, pisząc to nie jest w stanie zafundować choćby jakiegokolwiek poruszenia czytelnika bo nikt tego za mnie nie przeżył. Sarah Jannes od trzeciego roku życia gnębiona przez diabła w ludzkiej skórze, psychiczny i fizyczny ból, który odczuwa do dzisiaj już jako 20- latka jest niemożliwy do opisania zwykłymi słowami. Demony siedzące na jej barkach wciąż pastwią się nad nią, czerpiąc z tego niesamowitą przyjemność. Kim jest diabeł? To kobieta, która w oczach trzylatki zasługuje na miano wspaniałej kobiety, wzoru do naśladowania i uznania. To jej własna matka. Czy uda mi się przetrwać? Czy ktoś odmieni moje żałosne życie na tyle abym zapomniała o cholernie bolesnej przeszłości? Jedyne na co w duchu liczę to, to że światełko nie zgaśnie dla mnie tak szybko...