Luffy nie jest do końca człowiekiem - należy do grupy ludzi, zwanej hybrydami, którzy są połączeniem człowieka i zwierzęcia. Rząd Światowy poluje na takie osoby, jednak Luffy nie zamierza zostawać na swojej rodzinnej wyspie. Wypłynie w morze, znajdzie wielu wspaniałych przyjaciół, którzy zaakceptują go takim, jaki jest i odnajdzie one piece!
...bardzo możliwe, że jego rekrutacja do załogi może czasami przypominać porwanie, ale to nie jego wina, że niektórzy są tak uparci. Albo że ich owoc to akurat zoan. Hej, mogli wybrać inny, prawda?
/rozszerzona załoga fic, brak romansu
[Opowiadanie pisane przeze mnie jak byłam w gimnazjum, więc nie jest wybitne, ale nie mam serca poprawiać tego gniota, bo mam do niego za duży sentyment. Zwłaszcza do waszych komentarzy.]
Chaos, krew, krzyk, ludzie mordujący się na wzajem, a pośrodku tego wszystkiego stoisz ty. Czy zwykła dziewczyna może być wina temu wszystkiemu? Jeśli tak, czy w jej sercu jest jeszcze dobro?
I pozostaje jeszcze jedno pytanie, czy kiedy życie postawi na jej drodze pewnego mężczyznę, czy zmieni się ono o 180°?