[...] Chłodna i ciemna ulica Warszawy Zośka szedł przodem, a za nim dostrzec można było Rudego który był ciągnięty za nadgarstek. Kiedy doszli do końca uliczki i upewnili się, że są zupełnie sami Tadeusz przycisnął Janka do ściany. -Nie. - powiedział mlody Bytnar odpychając od siebie Zawadzkiego. -Co, nie? -Nie możemy. Dobrze wiesz, że grozi nam za to nawet szubienica. -Mam to w dupie. - odpowiedział po czym wbił się w jego usta i złapał go za nadgarstki. [...] 4 #kamienie na szaniec - 3.01.2023