- To co? Dołączysz do naszego klubu? - znów spytał, po dwudziestym razie przestałam liczyć. - Dustin, dobrze wiesz, że nie potrafię grać w to głupie D&D - powiedziałam zirytowana. - Spokojnie, nauczymy cię - odpowiedział na co pozostali przytakneli. - W porządku, dołączę do tego klubu. - Mam tylko nadzieję, że nie będę tego żałować. (wolno pisane)