- Tommy jest teraz taki bezużyteczny, prawda? Słychać salwe śmiechu. Dla niektórych jest to żart, a jednak to powoduje, że Tommy całkowicie marnieje. Czuje się tak, jakby jego serce zostało bezlitośnie wyrywane z klatki piersiowej, rozrywane w szwach i rozdzierane na drobne, rozdrobnione kawałki. Boli bardziej, niż mógł się spodziewać, boli bardziej, niż mógł kiedykolwiek sobie wyobrażać. - Tommy wie, że jest bezużyteczny. Wie, że nie może latać ani teleportować się; nie może oddychać pod wodą ani przechodzić przez ogień. Ale dlaczego muszą wcierać mu to w twarz? Dlaczego muszą o nim mówić, jakby go tam nie było?