Shuichi Saihara ma nietypowe hobby. Zabija dla zwykłej przyjemności. Ale to nie jest jedyna nietypowa rzecz. Zbiera serca swoich ofiar i zostawia na ich twarzy pewien znak (oko monokumy). Pewnego dnia szukając nowej ofiary trafia na fioletowowłosego chłopaka. Ten wywołuje u niego uczucie którego Shuichi jeszcze nie zna. Kokichi Ouma. Chłopak z dzielnicy w której tylko silni przetrwają. On jest ofiarą. Choć stara się unikać kłopotów nie zawsze mu się udaje. Pewnego dnia spotyka granatowłosego chłopaka do którego nie wie czemu chce się zbliżyć. Mam nadzieję, że ktoś będzie chciał to przeczytać.