*W tym szarym świecie człowiek z odrobiną wyobraźni jest najniebezpieczniejszym człowiekiem na Ziemi.*
Jaka jest różnica między krukiem a wroną?" - to pytanie krążyło w głowie Michaela, odkąd opuścił rodzinne miasto. Pytanie, które wpoił mu jego dziadek, człowiek, którego starał się wymazać z pamięci. Teraz, po dwunastu latach, wraca do miejsca, którego tak bardzo nienawidzi. Jako ostatni z rodu Sternów, teraz po śmierci dziadka, rodzinny majątek należy do niego, ale czy demony przeszłości pozwolą "Łowcy" odpocząć? W świecie, w którym magia jest głęboko zakorzeniona i nic nie jest tak proste, jak się wydaje, ostatnie zadanie Michaela, a także jego sprawy rodzinne nie pozwalają mu nawet na chwilę wytchnienia, której odmówiła mu nawet sama Śmierć. W życiu człowieka, który sam ściąga na siebie kłopoty, stwierdzenie, że rodzinna posiadłość i samo miasto Richfield skrywają tajemnice, jest tylko przyjemną formalnością...
Majka Wronkowska nie znosi Bożego Narodzenia. Może nie tyle samych świąt, co związanej z nimi otoczki. Na samą myśl o sprzątaniu, nerwowym krzątaniu się po kuchni i kupowaniu prezentów zaczyna ją boleć głowa. I to już na początku grudnia. Sprawy nie ułatwia nadgorliwa, ubolewająca nad wciąż stanem panieńskim Mai matka, sfrustrowana macierzyństwem siostra i szykujący się do oświadczy młodszy brat. A na domiar złego szef postanawia wyprawić firmową wigilię, która ma zbliżyć do siebie pracowników korporacji, na co Maja kompletnie nie ma ochoty. Zwłaszcza że w wyniku losowania musi sprawić prezent nowozatrudnionemu koledze, o którym nie ma zielonego pojęcia.
Opowiadanie pisane: październik - grudzień 2022