Co dalej? (Sowi Dom)
  • LECTURAS 3,013
  • Votos 163
  • Partes 7
  • LECTURAS 3,013
  • Votos 163
  • Partes 7
Continúa, Has publicado jun 08, 2022
Po tragicznym zakończeniu sezonu 2 Luz wraz ze swoimi przyjaciółmi dotarli do ludzkiego świata. Książka opowiada o moim dalszym ciągu, czyli 3 sezon według mnie. Przeważać w tej książce będą przygody Huntera, Willow, Gus'a i Amity prowadzoynch przez Luz po ludzkim świecie, podczas gdy w świecie wiedźm i magii będzie działa się apokalipsa...

Książka NIE zawiera shipu Hunter x Willow
Pezważać będą wyderzenia ze świata ludzi ale OCZYWIŚCIE od czasu do czasu będę dodawać rozdziały z tego, co dzieje się u Edy i świecie wiedźm :)
Todos los derechos reservados
Regístrate para añadir Co dalej? (Sowi Dom) a tu biblioteca y recibir actualizaciones
O
#185hunter
Pautas de Contenido
Quizás también te guste
Quizás también te guste
Slide 1 of 10
Mate cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Maybe in another universe // Jinx I Ekko cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover
Książę bez korony [ZAKOŃCZONE] cover
To deny the route II cover
Miłość, smok i klątwa cover
Przeklęta (+18) (ZAKOŃCZONE)  cover
Krwawy Książę cover
I need you. || Bartek Kubicki || cover

Mate

42 Partes Concluida

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.