Urlop to rzecz święta - w środku lata Feliks wyrusza „na saksy", nie po to, by pracować, ale by wypoczywać. Chociaż, mając za przewodnika Christiana Beilschmidta, lokalnego fanatyka sztuki i ziemniaków, Polska szybko przekona się, że to będzie aktywny wypoczynek... Jak na gust jego obolałych nóg, aż zbyt aktywny. SasPol.
1 part