Stefan,czyli ja. Byłem zwykły,normalny po prostu jak inni aż do czasu wypadku. Teraz jestem inwalidą, kimś kto nawet ma problem z codziennymi czynnościami. Muszę dalej żyć i mam plan to robić...cieszyć się życiem. dla tego próbuje się z tym oswajać.cały mój świat wywrócił mi się do góry nogami, Ale poznałem też wspanialych ludzi, przeżyłem niesamowite chwilę oraz odnalazłem to do czego biegłem...chociaż teraz jechałem, czyli moje marzenia.All Rights Reserved