Potwór? - nie poprawione

Moje życie było jak rutyna, ćwiczona od lat, zawsze taka sama. Po śmierci rodziców niewiele się zmieniło. W sumie było tak jak kiedyś, w domu zawsze cisza, posiłki od lat jadałam sama i nikt się do mnie nie odzywał.

Dużo zmieniło się po moich osiemnastych urodzinach, a dokładniej czternaście dni po moich urodzinach.

Cztery dni przed Świętami Bożego Narodzenia, stało się coś, czego się bałam, od kilku dni czułam na sobie wzrok, ale nie myślałam, że coś może mi się stać...

Moje życie od tamtej pory nie było rutyną, nie było także wypełnione obojętnością... Było wypełnione czymś mrocznym, było wypełnione strachem i NIM. Nie był to książę z bajki, na jakiego niegdyś liczyłam, był zły, okrutny, surowy i bezwzględny, a każde jego spojrzenie w moją stronę wypełniała nienawiść.

Rozpoczęcie - 30.05.2023r.
Zakończenie -

Proszę o nie kopiowanie, prawa autorskie są w stu procentach zastrzeżone.