Acheron -- jedna z pięciu rzek Hadesu, zwana rzeką smutku. Maksymilian Lewicki to prawa ręka diabła. Przyjaciel piekieł, tak o nim mówią. Jest adwokatem w sprawach karnych, współwłaścicielem dobrze prosperującej kancelarii prawniczej. Jego znajomi w połowie stoją po stronie prawa, a w połowie uciekają przed swoją brudną przeszłością. On zawsze stoi gdzieś pomiędzy. Ludzie myślą, że jest zmanierowany i przemawiają przez niego pieniądze i duma... ale istnieje jedna osoba, która zna go całego. I choćby nie wiem jak Maks próbował się chować, przed tymi oczami nie ma drogi ucieczki. Gdy Luiza Gwiazdowska zaczynała pracę w kancelarii Maksymiliana, sądziła, że będzie on po prostu wybrednym, nieco nadętym przełożonym. Szybko jednak dostrzegła, że jego arogancki sposób bycia to tylko przykrywka dla tych wszystkich wieczorów, kiedy Maks rozpada się na kawałki. Luiza widzi więcej. Choć rozum podpowiada, by uciekać od niego jak najdalej, ona nie potrafi -- boi się, że jeśli on nikogo do siebie nie dopuści, kiedyś nie pozbiera już swoich kawałków z powrotem. Luiza za szybko się przywiązuje. Za mocno adaptuje. Zbyt często sięga po coś, co nie ma prawa być jej. Życie Maksa jest idealnie zaplanowane, ale on sam nie pamięta już, jak to jest żyć bez bólu. Oboje potrafią wiele od siebie dać. Żadne z nich nie potrafi przyjmować. Ale czasami nie trzeba umieć -- wystarczy tylko chcieć. III tom serii "Synowie Chaosu"