Good Boy Gone Bad || Minlix
  • Reads 8,276
  • Votes 457
  • Parts 14
  • Reads 8,276
  • Votes 457
  • Parts 14
Ongoing, First published Jul 03, 2022
Mature
Felix to nastolatek, który ponad cztery wcześniej po śmierci rodziców był gnębiony i zastraszany przez swojego brata i jego kolegów. Chłopak w końcu ucieka i poznaje nowych przyjaciół wraz z nimi wyjeżdża i zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Pewnego dnia musi jednak wrócić z powodu niebezpieczeństwa, jakie mu grozi. 

                                                               ✜»✜«✜»✜«✜»✜«✜»✜

Czy Felix wybaczy bratu te wszystkie lata życia w strachu i bólu? 

Czy zmierzy czoło niebezpieczeństwu, jakie mu grozi? 

Czy może się zakocha? 



Pobocznie: Chansung; Hyunbin
!fluff; angst; smut; mpreg!
!gang au!
!zmieniony wiek!
!top: b.ch; s.ch!
!bottom: h.js; h.h!
!switch: l.mh; l.fx!
cover by cos_australijskiego

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone
All Rights Reserved
Sign up to add Good Boy Gone Bad || Minlix to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
♡~001x456~♡ cover
More than love || Pedri cover
The Last Time / Rafe Cameron cover
Chico Dorado~~Lamine Yamal cover
Obserwator cover
online | newron cover
Moja Omega - Drarry cover
Two of Us [Thangyu 230 x 124] cover
It has always been you / JJ Maybank cover

Boys Don't Cry

77 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."