W galaktyce nękanej przez niekończące się wojny, życie zwykłego człowieka dawno straciło jakąkolwiek wartość. Rok w rok, miliardy straceńców ze wszystkich zakątków Imperium, chcąc zmienić swój los wstępują do Astra Militarum, kuszeni wizją chwały i sławy, kończąc jako mięso armatnie dla wciąż głodnej maszyny wojennej. Bernard Hraast nigdy nie dbał o takie bzdury, chcąc po prostu przeżyć i dobrze zjeść. Jednak kolejne lata służby zmusiły go do zastanowienia się, czy w byciu człowiekiem chodzi o coś więcej, niż tylko przetrwanie.