- Na razie jesteśmy w pułapce. Potrzebujemy ochrony, jesteśmy w niebezpieczeństwie, a nasze ruchy są znikome. - Do czego zmierzasz?- zapytał patrząc na szachownicę. - Ale- ciągnęła dalej łapiąc króla, po czym podniosła go na wysokość ich oczu i zaczęła mu się przyglądać - wydaje mi się, że jesteśmy konieczni i potrzebni. Jeszcze nie wiem do czego, ale to od nas zależy, czy partia nadal będzie się odgrywać. Dzisiaj jesteśmy królem. Jutro możemy być kimś zupełnie innym. - Kim mamy być, aby wygrać? - Żeby wygrać musimy uciec z planszy- powiedziała nie spuszczając z niego wzroku i poruszyła królem jedno pole w przód, tym samym go szachując. - Szach- szepnęła i mimo iż właśnie przegrała jej usta uniosły się w tajemniczym uśmiechu- Mat. +-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+ Never Stop (The Maze Runner). - Newt +-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+ Czasami cholernie trudno było ją zrozumieć, ale prawdą było to, że mimo jej tajemniczego usposobienia za każdym z przyjaciół wskoczyłaby w ogień. „Bo byliśmy jedynie pionkami, które nie mogły uciec z planszy" Część I - zakończona Część II - zakończona Część III - w trakcie