Aksel Black Riders MC#6
  • Reads 300,403
  • Votes 17,052
  • Parts 39
  • Reads 300,403
  • Votes 17,052
  • Parts 39
Complete, First published Jul 13, 2022
Mature
Ava nigdy nie odważyła się kochać, od zawsze żyła problemami innych i nigdy nie postawiła siebie samej na pierwszym miejscu. Przez głupią pomyłkę jej życie się odmienia kolejny raz staje się potrzebna komuś innemu. Lecz czy nie czas zawalczyć w końcu o swoje własne szczęście.
All Rights Reserved
Sign up to add Aksel Black Riders MC#6 to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
Duch by AngelGirl854
34 parts Ongoing
FRAGMENT KSIĄŻKI Otwieram oczy, jako DUCH. Spoglądam w strumień rwącej rzeki. Nie da się opisać tego, co czuję, bez przywołania tamtego dnia. W mojej pamięci wciąż tkwi tamten moment, gdy zostałam zepchnięta na dno przepaści, a świat dookoła mnie zniknął. Strach, wstyd, ból - to wszystko wciąż we mnie pulsuje, niczym świeża i głęboka rana, która nigdy się w pełni nie zagoi. Ale te uczucia przeistoczyły się w coś zgoła innego. W ogniu cierpienia obudził się we mnie gniew, a z gniewu narodziła się determinacja. Obiecałam im, że dzień, w którym ujrzą kobietę w bieli, będzie pierwszym dniem ich końca. Ta obietnica stała się moim celem i moim światłem w mroku. Gdy myślę o tych potworach, czuję, jak krew pulsuje mi w skroniach. Z każdą chwilą, z każdym oddechem z ostrzem w piersi, przekształciłam się w kogoś, kim nigdy nie chciałam być - w wojowniczkę. Nie chciałam już być ofiarą; pragnęłam być siłą, która ich zniszczy. Moje ciało, które kiedyś nosiło ślady ich brutalności, teraz staje się moją bronią i tarczą. Widzę siebie w bieli, nie jako symbol niewinności, ale jako zapowiedź ich zguby. W mojej wyobraźni powstaje obraz: ciemna noc, blask bieli, ich przerażone twarze, kiedy zrozumieją, że ich czas właśnie nadszedł. Z każdym dniem staję się silniejsza, a wspomnienia zamieniają się w motywację. Nienawiść, która kiedyś mnie paraliżowała, teraz napędza mnie do działania. Ale w tej ciemności rodzi się także lęk. Lęk przed tym, że mogę stracić siebie w tej walce. Czasami zastanawiam się, czy zemsta wypełni pustkę, czy może tylko pogłębi ból. Jednak myśl o ich strachu, o ich końcu, nadaje mi pewności. Wiem, że nie mogę się cofnąć. Nie mogę być już tą samą osobą, która wpadła w ich sidła. Jestem kobietą w bieli, a mój czas nadszedł. To ja będę ich końcem.
You may also like
Slide 1 of 10
Duch cover
Come back, daddy cover
Na zawsze cover
Wakacyjny Age Gap [+18] cover
Chat i Instagram MONETÓW 2  cover
Mój książę z bajki cover
Siła, którą mi dajesz cover
Addicted cover
blade cover
Skazany cover

Duch

34 parts Ongoing

FRAGMENT KSIĄŻKI Otwieram oczy, jako DUCH. Spoglądam w strumień rwącej rzeki. Nie da się opisać tego, co czuję, bez przywołania tamtego dnia. W mojej pamięci wciąż tkwi tamten moment, gdy zostałam zepchnięta na dno przepaści, a świat dookoła mnie zniknął. Strach, wstyd, ból - to wszystko wciąż we mnie pulsuje, niczym świeża i głęboka rana, która nigdy się w pełni nie zagoi. Ale te uczucia przeistoczyły się w coś zgoła innego. W ogniu cierpienia obudził się we mnie gniew, a z gniewu narodziła się determinacja. Obiecałam im, że dzień, w którym ujrzą kobietę w bieli, będzie pierwszym dniem ich końca. Ta obietnica stała się moim celem i moim światłem w mroku. Gdy myślę o tych potworach, czuję, jak krew pulsuje mi w skroniach. Z każdą chwilą, z każdym oddechem z ostrzem w piersi, przekształciłam się w kogoś, kim nigdy nie chciałam być - w wojowniczkę. Nie chciałam już być ofiarą; pragnęłam być siłą, która ich zniszczy. Moje ciało, które kiedyś nosiło ślady ich brutalności, teraz staje się moją bronią i tarczą. Widzę siebie w bieli, nie jako symbol niewinności, ale jako zapowiedź ich zguby. W mojej wyobraźni powstaje obraz: ciemna noc, blask bieli, ich przerażone twarze, kiedy zrozumieją, że ich czas właśnie nadszedł. Z każdym dniem staję się silniejsza, a wspomnienia zamieniają się w motywację. Nienawiść, która kiedyś mnie paraliżowała, teraz napędza mnie do działania. Ale w tej ciemności rodzi się także lęk. Lęk przed tym, że mogę stracić siebie w tej walce. Czasami zastanawiam się, czy zemsta wypełni pustkę, czy może tylko pogłębi ból. Jednak myśl o ich strachu, o ich końcu, nadaje mi pewności. Wiem, że nie mogę się cofnąć. Nie mogę być już tą samą osobą, która wpadła w ich sidła. Jestem kobietą w bieli, a mój czas nadszedł. To ja będę ich końcem.