Royal singer
  • Reads 31
  • Votes 0
  • Parts 2
  • Reads 31
  • Votes 0
  • Parts 2
Ongoing, First published Jul 16, 2022
-Kim wy jesteście i gdzie ja jestem straż! 

-Duke wszystko z tobą w porządku?

-ZOSTAWCIE MNIE W SPOKOJU!

-to nie było ładne z twojej strony

-ładne ładne rozkazuję wam przestać

-ty nie będziesz nami tu rządzić 

-JESTEM KSIĘCIEM Z KSIĄŻĘCEJ RODZINY MACIE SIĘ MNIE SŁUCHAĆ!

gdzie pewien chłopak pochodzi z królewskiej rodziny gdzie zakazano muzyki co się stanie gdy spełni się jego koszmar ale czyżby Napewno przekona się przez jego przemianę bo co by było gdyby książę zamienił się z pewnym młodym chłopakiem, który jest piosenkarzem i ma swój zespół wszystko będzie wiadome kiedy to przeczytasz.
All Rights Reserved
Sign up to add Royal singer to your library and receive updates
or
#185royal
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Zapach perfum || MATA cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Obserwator cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
001 x 456 cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."