Impreza jak to impreza, dla niego po prostu była. Zazwyczaj nie lubił takich interakcji z ludźmi. Nie chodzi o to, że nie przepadał za spotkaniami z ludźmi, po prostu wolał już posiedzieć z kimś i oglądać telewizję. W skrócie można było go nie zrozumieć, ale taki był Tobiasz. Jednakże gdy Besz - jego najlepszy przyjaciel, namówił kolegę na takie wyjście, nie mógł odmówić.All Rights Reserved
1 part